SEO MASTHEAD

Partner

Tomasz Grzybkowski

Partner-senior, założyciel Kancelarii

O mnie

Adwokat i doradca podatkowy, założyciel jednej z pierwszych w Poznaniu kancelarii adwokackiej, z czasem przekształconej w Adwokacką Spółkę Partnerską Grzybkowski & Guzek, następnie - Grzybkowski Guzek Jackowski, a później - Grzybkowski Guzek i Partnerzy. Ceniony jako adwokat zajmujący się sprawami z zakresu prawa cywilnego i handlowego oraz jako doradca podatkowy, przez lata wypracował sobie markę powszechnie rozpoznawanego i lubianego popularyzatora zagadnień prawnych w prasie, radiu, telewizji i Internecie.

Mecenas Grzybkowski jako patron wprowadził do zawodu kilka pokoleń prawników. Po wielu latach bardzo intensywnej pracy przekazał Kancelarię młodszym współpracownikom.


Mecenas Grzybkowski jako patron wprowadził do zawodu kilka pokoleń prawników. Po wielu latach bardzo intensywnej pracy przekazał Kancelarię młodszym współpracownikom. Oto jak podsumowuje swoją 35-letnią prawniczą karierę: 

Jest Pan absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza…

W 1978 roku skończyłem studia. Zwieńczeniem studiów była praca magisterska napisana pod kierunkiem prof. Konrada Nowakowskiego. Wziąłem na warsztat weksle, które pod koniec lat 70, w dobie realnego socjalizmu, były czymś kompletnie abstrakcyjnym. Praktycznie nikt nie wiedział – na czym polegają weksle, jak się ich używa, w jaki sposób reguluje to prawo wekslowe. Ale właśnie dzięki zgłębianiu tej tematyki, kiedy instytucja weksla wróciła do użytku na początku lat 90, miałem przewagę nad kolegami-prawnikami. Byłem specjalistą od weksli…

Po ukończeniu studiów zdecydowałem się na aplikację sędziowską, którą ukończyłem jesienią 1980, zdając egzamin sędziowski z jedną z najlepszych ocen w okręgu. Otrzymałem propozycję, by zostać asesorem, ale… to był bardzo gorący historycznie czas. Można powiedzieć, że na przeszkodzie stanęła polityka, a dokładnie – mój opór przed podporządkowaniem sądownictwa władzy.

Sądownictwo było dalekie od niezależności, a wybór kariery w sądzie był właściwie wyborem politycznym. Od kandydatów wymagano jasnej deklaracji i podpisania deklaracji o lojalności w stosunku do władzy ludowej. Nie miałem wątpliwości – to było nie do zaakceptowania.

 

…ale zebrał Pan podczas aplikacji bezcenne doświadczenia.

Niewątpliwie. Ponieważ na „typową” aplikację można było trafić tylko z polecenia Komitetu Wojewódzkiego Partii, odbyłem tzw. aplikację pozaetatową. Przez dwa lata wykonywałem obowiązki sekretarza sądowego w Sądzie Rejonowym, najpierw w wydziale cywilnym, potem w wydziale cywilnym nieprocesowym, a następnie - w wydziale karnym. Dla ambitnego młodego prawnika po studiach na pewno nie było to spełnienie marzeń, ale z czasem ta praca okazała się doskonałą inwestycją.    

W poznańskim Sądzie Rejonowym miałem zaszczyt pracować z tak wybitnymi sędziami jak pani sędzia Gorzan czy pani sędzia Juszczak.

Uzyskanie pełnych uprawnień sędziowskich to nie tylko coś, czym szczycę się do dzisiaj jako jeden z nielicznych adwokatów. Poznanie sądownictwa od podszewki okazało się bezcenne na kolejnych etapach kariery zawodowej.

 

Ostatecznie trafił Pan do adwokatury.

W 1982 roku zostałem przyjęty na aplikację adwokacką, ale tu znów odezwała się polityka. Minister Sprawiedliwości wniósł sprzeciw, twierdząc, że jestem nieprawomyślny. Uratowała mnie niezależność Rady Adwokackiej - wystartowałem po raz kolejny i w 1983 roku zostałem ponownie przyjęty.

Miałem to szczęście, że jako aplikant trafiłem do najsłynniejszego poznańskiego adwokata, mec. Witolda Knoppka. Warto dodać, że w tym samym zespole adwokackim nr 14 byli również między innymi wybitny karnista mec. Sójka, mec. Reichelt czy mec. Michałek - kolejne postaci wielkopolskiej Palestry. Znów mogłem uczyć się od najlepszych.

Zakończona egzaminem adwokackim aplikacja trwała do roku 1985, a do 1991 roku pracowałem w zespole adwokackim nr 1 (pod opieką wybitnego adwokata mec. Michała Thiela), a od roku 1988 - w zespole adwokackim nr 16 (gdzie pracowałem z mec. Michalskim i mec. Gutowskim).

Tymczasem zaczął się kapitalizm. I zaraz na początku tego kapitalizmu wygrałem wielki proces o zapłatę dla wykonawców infrastruktury sportowo-rekreacyjnej nad jeziorem Malta w Poznaniu. I to był moment, w którym "zrozumiałem gospodarkę". Zrozumiałem, że przedsiębiorca ma nie tylko problemy sądowe, ale ma też problemy z organizacją firmy, problemy podatkowe... Wtedy skupiłem się na gospodarce.

Działałem w spółce z mec. Jerzym Krotoskim, a w 1991 roku otworzyłem jedną z pierwszych indywidualnych kancelarii adwokackich, wyspecjalizowanych w obsłudze podmiotów gospodarczych.

Tak jak wcześniej miałem szczęście spotykać na swojej drodze legendy polskiego prawa i współpracować z wybitnymi starszymi kolegami-adwokatami, tak los się do mnie ponownie uśmiechnął i dał okazję spotkania bardzo uzdolnionych prawników młodszego pokolenia.

W szczególności – adwokata Tomasza Guzka, którego karierze z dumą przyglądam się od 25 lat. Byłem jego patronem, a później zostaliśmy wspólnikami. On również ma za sobą dwie aplikacje i również wybrał zawód adwokata, wyspecjalizowanego w zagadnieniach prawa cywilnego, a szczególnie – w sprawach gospodarczych. Moim zdaniem to jeden najzdolniejszych polskich prawników, w dodatku z dużym talentem do dzielenia się wiedzą, na czym zyskują jego uczniowie, czyli kolejne pokolenie aplikantów trafiających do Kancelarii.

Dwie aplikacje ma na koncie również Marcin Szwanenfeld, kolejny z wychowanków, a obecnie - filarów naszej spółki. Egzamin sędziowski zdał perfekcyjnie, ale został radcą prawnym – jednym z największych specjalistów od windykacji w biznesie, docenianym za prowadzone sprawy i za publikacje.

 

Adwokacka Spółka Partnerska rozwijała się bardzo dynamicznie…

Na wielu polach, również społecznym. W 1997 roku otrzymałem bardzo cenną nagrodę - dziennik Rzeczpospolita wyróżnił mnie w konkursie Prawnik Pro Publico Bono, za inicjatywy nieodpłatnej pomocy prawnej potrzebującym i wsparcia prawnego dla organizacji społecznych. Dużo satysfakcji dała mi współpraca z redakcją Radia Merkury, czyli rozgłośnią regionalną Polskiego Radia w Poznaniu (obecnie – Radio Poznań). Przez wiele lat regularnie występowałem na antenie w audycjach edukacyjnych i poradnikowych. Wiem, że były one cenione przez słuchaczy, co zawsze było dla mnie wielkim wyróżnieniem. Dzisiaj kontynuuję tę edukacyjno-medialną przygodę współpracując z Telewizją WTK w cyklu programów pt. „Rozprawa”.

Dodatkowe kwalifikacje i wpis na oficjalną listę doradców podatkowych w 1998 pozwoliły mi uzupełnić pakiet dotychczasowych usług prawnych związanych z prawem cywilnym o kwestie skarbowe. To połączenie kompetencji pomogło wielu przedsiębiorcom – zwłaszcza jeżeli chodzi o spory związane z podatkiem VAT.  

Przełom XX i XXI wieku to był czas wielkich procesów i niesamowicie ważnych spraw, którymi zajmowaliśmy się jako już doświadczona kancelaria. Wystarczy wspomnieć kilkuletnie gigantyczne przedsięwzięcie budowy i uruchomienia poznańskiego Starego Browaru, a nieco później - wielkie inwestycje prowadzone za unijne środki.

Wejście Polski do Unii Europejskiej wiązało się również ze zmianą przepisów dotyczących ochrony środowiska - co okazało się wielkim wyzwaniem dla biznesu, ale też - dla prawników występujących w imieniu przedsiębiorców i samorządów. Wyspecjalizowaliśmy się również w tej dziedzinie i towarzyszyliśmy choćby budowie większości oczyszczalni ścieków i innych tego typu obiektów w naszej części kraju.

Stale unowocześnialiśmy też narzędzia pracy, zdając sobie sprawę z potencjału nowoczesnej technologii. Zadbaliśmy między innymi o jak najszybsze uruchomienie elektronicznego obiegu dokumentów, co dało naszym klientom tak oczekiwany ciągły dostęp do całej dokumentacji prowadzonych spraw.

 

Czym powinna się charakteryzować współczesna kancelaria?

Jeżeli chodzi o kancelarię wyspecjalizowaną w obsłudze biznesu, to na pewno - wszechstronnością. Zmienialiśmy się wraz z gospodarką. Zakres zagadnień prawnych, które były związane z każdym z etapów prowadzenia działalności, był coraz szerszy. I my odpowiedzieliśmy na te potrzeby – gwarantując pełną obsługę prawną od tworzenia spółek, poprzez uzgodnienia z bankami, całą obsługę inwestycji (w tym kontrakty budowlane), po bieżące wsparcie prawne, windykację czy sprawy restrukturyzacyjne.

Można powiedzieć, że naszą specjalnością stały się sprawy o wartości od 50 do 100 milionów złotych. Zwykle są to skomplikowane procesy, do których potrzeba ogromnej wiedzy i doświadczenia, a każda błędna decyzja może skutkować poważnymi konsekwencjami podatkowymi. Używając współczesnego języka - wypozycjonowaliśmy się jako kancelaria zajmująca się bardzo trudnymi sprawami. Nieco żartobliwie mówię, że jesteśmy "adwokatami czwartego kontaktu" - bo trzech innych przed nami nie podjęło się wyzwania…

Nawiasem mówiąc, takie podsumowania są niewdzięczne. Bo o ile my wiemy o setkach bardzo trudnych spraw, które udało nam się sfinalizować z korzyścią dla naszych klientów, to... nie możemy się tym chwalić – mimo dumy i ogromnej zawodowej satysfakcji. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasi klienci o tych ciężkich chwilach chcieliby jak najszybciej zapomnieć. A to przekłada się niestety również na to, że w przypadku adwokatów możliwości dokumentowania i demonstrowania profesjonalnych efektów własnej pracy są niestety ograniczone. Słowem - nie zawsze sława adwokata odzwierciedla jego wiedzę...

Po 35 latach bardzo intensywnej i szalenie odpowiedzialnej pracy adwokackiej przy obsłudze wielkich przedsięwzięć gospodarczych, z satysfakcją pozostawiam te wielkie sprawy w rękach moich młodszych kolegów – w większości będących moimi wychowankami i współpracownikami przez większą część ich prawniczej kariery. To znakomici specjaliści - z ogromną wiedzą, doświadczeniem i... pasją.

Bo praktykowanie prawa to coś więcej niż po prostu zawód…  

Tomasz Grzybkowski

Wykształcenie

1978

Uniwersytet im. Adama Mickiewicza - Wydział Prawa i Administracji

1980

Aplikacja sędziowska

1985

Aplikacja adwokacka

1998

Wpis na listę doradców podatkowych

SEO EDU

Kariera

1978

Sąd Rejonowy w Poznaniu

1983

Zespoły adwokackie nr 14, 1,

1991

Zespół adwokacki nr 16, spółka z mec. Jerzym Krotoskim

-

Adwokacka Spółka Partnerska Grzybkowski & Guzek (później Grzybkowski, Guzek, Jackowski; później Grzybkowski Guzek i Partnerzy)

SEO CAREER

Masz pytania?

chętnie odpowiem